18 maja 2008
8 maja, dziesięcioosobowa grupa wyruszyła na szkolenie Pokojowego Patrolu, organizowane przez Fundację Jurka Owsiaka WOŚP. Szkolenie dotyczyło m.in. udzielania pierwszej pomocy, integracji w grupie, kreowania postaw lidera i zajęć survivalowych.
„Kiedy ktoś rzuci wyzwanie, bez względu na to, jaką ono ma formę. Jest to wola walki, pojawiająca się we wszystkich aspektach życia.” Każdy z nas otrzymuje wiele szans od życia, jednak nie zawsze wykorzystujemy je do końca. Na szczęście nasi wolontariusze stawili czoła wyzwaniu jakie zostało im postawione… Dziesięcioosobowa grupa 8 maja wyruszyła na szkolenie Pokojowego Patrolu organizowane przez Fundację Jurka Owsiaka WOŚP. Szkolenie dotyczyło udzielania pierwszej pomocy, integracji w grupie, kreowania postaw lidera, zajęć survivalowych , kursu pracownika służb porządkowych na imprezach masowych. Cały kurs dokumentowany jest certyfikatami, które otrzymała cała fundacyjna grupa wolontariuszy. Gratulujemy!!! Szadowo – Młyn to miejscowość niedaleko Kwidzynia, gdzie znajduje się ośrodek szkoleniowy dla wolontariuszy. Okazało się, że jest to miejsce, które skrywa wiele niespodzianek i jest odwiedzane ponownie przez uczestników szkoleń, bo albo przyjeżdżają tam ponownie na kursy drugiego stopnia albo wracają chociażby wspomnieniami. Nie chcę do końca zdradzać charakteru szkolenia, bo wtedy straci swoją nieprzewidywalność, a my przed wszystkim chcemy zachęcić naszych wolontariuszy do przeżycia takiej przygody, bo to niepowtarzalna szansa, aby zrobić rzeczy, jakich do tej pory nie mieliśmy okazji czy przezwyciężać swoje słabości. Szkolenie to nie tylko obowiązki, ale przede wszystkim cudowna zabawa. To niecałe trzy dni pełne wrażeń. Czas wypełniony co do minuty, mało snu, ogromna ilość wiedzy teoretycznej, bez której wykonanie zajęć praktycznych byłoby niemożliwe. Ten czas okazał się wielką szansą na integrację wolontariuszy nie tylko z naszej fundacji. Podczas szkolenia ważne było uruchomienie własnej intuicji, zaufania, ale również był to dla nas czas sprawdzenia własnej komunikatywności, umiejętności pracy w grupie czy wytrzymałości. Każdy starał się sumiennie wykonywać swoje zadania. Nie obyło się bez śmiesznych sytuacji, które rozładowywały wszelkie napięcia związane z nadmiarem adrenaliny. W związku z tym chcielibyśmy złożyć podziękowania Jurkowi Owsiakowi za propozycję przeszkolenia naszych wolontariuszy, ale również całej „patrolowej” ekipie, czyli instruktorom i organizatorom kursu, bo to oni poświęcili nam czas, motywowali do działania, napełniali optymizmem, trzymali w niepewności, co sprawiało, że szkolenie było unikatowe. Cieszymy się, że możemy razem współpracować, wymieniać się doświadczeniami i doceniamy tak obszerną działalność jaką prowadzi WOŚP. Z podziękowaniami Wolontariusze Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. |