Lubiatowo 2013, dzień siódmy

Osoby będące na obozie szkoleniowo-integracyjnym w Lubiatowie, w pocie czoła, dopinają pace organizacyjno-porządkowe na ostatni guzik. Wykorzystują w praktyce wiedzę zdobytą podczas warsztatów prowadzonych przez naszych pracowników i – zamieniając się w fundraiserów oraz pijarowców – rozmawiają z lokalnymi przedsiębiorcami w celu pozyskania darczyńców sobotniego wydarzenia. „Zielona Ekipa” podzieliła się na cztery grupy: cateringową, pijarową, porządkową i zabawową, z których każda jest odpowiedzialna za osobną gałąź sobotniego spotkania. Trzeba przyznać, iż są już niemałe sukcesy na kącie fundreiserów, które utwierdzają obozowiczów w przekonaniu, że pokonali kolejny milowy krok. Niezwykłą pomocą i sercem wykazują się również lokalni Wolontariusze, którzy, zorganizowani przez Panią Zuzię, chętnie angażują się w pomoc i współpracę z naszą Fundacją.

Warto zaznaczyć iż nasi „Zieloni” planują bardzo wiele ciekawych atrakcji dla tych małych, jak i trochę większych gości. Dlatego każda para rąk do pracy jest na wagę złota. Uchylając rąbek tajemnicy udało nam się ustalić, iż na pikniku na pewno pojawią się dogoterapeuci, kąciki plastyczne dla dzieci, warsztaty integracyjne, podczas których osoby pełnosprawne mogą postawić się w sytuacji osób z niepełnosprawnością. Przewidziane są również warsztaty taneczne oraz przejażdżki fundacyjnym land rowerem. Reszta na razie pozostaje tajemnicą niewyjawioną przez biwakujących w „Zielonym Mrowisku” Wolontariuszy.