1 stycznia 2015
Kochani moi Wolontariusze, Przyjaciele Fundacji „Mimo Wszystko”! Świat jest piękny, a życie niezwykłe, wspaniałe, godne szacunku i miłości… Czy jednak zawsze i dla wszystkich? Odkąd można sięgnąć pamięcią, obok dobra istniało zło, obok radości – smutek, obok szczęścia – nieszczęście i cierpienie, obok jasności – ciemność. Zwyczajny człowiek, odruchowo, często odwraca się od cierpienia, boi się smutku, ucieka od ciemności, manipuluje złem dla własnych korzyści… Jednak od wieków wielu wielkich myślicieli, filozofów, poetów i odkrywców zadaje sobie pytanie, jak zmienić na lepszy ten świat.
„Jakich sił ducha trzeba, by wykrzesać Czy możemy coś zmienić? Nie wiem, czy Wy zadajecie sobie takie pytania; nie wiem też, czy znajdujecie na nie odpowiedź. A jednak to właśnie Wy zmieniacie nasz świat. Działacie intuicyjnie, odruchami serca, z radością i wiarą w to, że tak trzeba. Nie umiecie często odpowiedzieć na pytanie, dlaczego pomagacie innym, dlaczego poświęcacie swój czas chorym, samotnym, cierpiącym… Tłumaczycie: „Bo oni przecież tego potrzebują”, „Bo sprawia im to radość”, „Bo lubię, gdy ktoś, dzięki mnie, się uśmiecha”, „Bo czuję się wtedy potrzebny i w ogóle jest jakoś jasno i lekko!”. I dziwicie się nieraz, że ktoś może zadawać takie pytania. Dla Was pomoc drugiemu człowiekowi jest tak oczywista jak oddech. Dzięki Wam świat jest naprawdę lepszy. W naszą ciężką pracę w Fundacji wnosicie radość. Dajecie nam siły i wiarę w sens takiego działania. Pomagacie bez zbędnych słów, bez narzekania, bez poświęcania się , bez oczekiwania na jakąkolwiek zapłatę… Uśmiecham się do Was słonecznie!
|