Dołącz

26 lipca 2010

Halo, halo, Lubiatowo!

Akcja miała na celu zintegrowanie lokalnych środowisk osób niepełnosprawnych oraz umilenie czasu okolicznym mieszkańcom i wczasowiczom. Chcieliśmy również pobudzić świadomość i wrażliwość społeczną w odniesieniu do osób niepełnosprawnych. Mamy nadzieję, że plan udało nam się wykonać. Dziękujemy tym, którzy nas odwiedzili!

„Halo, halo, tu Ptasie Radio! Z lubiatowskiego gaju nadajemy przekaz na teren całego kraju”  – takimi słowami, w sobotę 24 lipca 2010 roku o godzinie 11 z minutami, wraz z przybyciem pierwszych gości, rozpoczął się kolejny piknik integracyjny zorganizowany przez wolontariuszy Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. Nosił on nazwę „Spotkajmy się jeszcze raz”.

Akcja miała miejsce na terenie dawnej bazy wojsk rakietowych w Lubiatowie w gminie Choczewo, gdzie niedługo powstanie ośrodek wypoczynkowo-rehabilitacyjny dla osób niepełnosprawnych.

Zaczęliśmy od mocnego akcentu. Dzięki uprzejmości OSP z Choczewa,  zawitały do nas dwa wozy bojowe. Po pokazie akcji gaśniczej z użyciem piany i armatki wodnej przybyłe osoby mogły zapoznać się z wyposażeniem jednostki ratownictwa drogowego oraz porozmawiać ze strażakami.

Ponadto na terenie pikniku, dzięki uprzejmości Pani Ireny Stawickiej z pobliskiej lubiatowskiej stadniny, uczestnicy mogli odbyć konne przejażdżki, porozmawiać z ratownikami i przejść kurs pierwszej pomocy w namiocie grupy ratowniczej PCK z Wejherowa, a przy stoiku fundacyjnym zapoznać się

z naszymi działaniami statutowymi.

Nasi najmłodsi odwiedzający byli goszczeni w specjalnie przygotowanym dla nich kąciku, gdzie Paulina, Patrycja i niezastąpiony klaun Kazio dbali o dobry humor i uśmiech na twarzy.

Przy kąciku malucha od godz. 12 pojawiła się  dogoterapeutka Pani Elżbieta Staniszewska wraz ze swym psem Nawią. Dorośli mogli zapoznać się ze szczegółami tak prowadzonej terapii, a dzieciaki z radością korzystały z towarzystwa Nawii, która pokazywała im różne sztuczki. Przy budynku dawnej rakietowni swoje stanowisko kowalstwa artystycznego rozłożył Pan Michał Garski, który wykonywał dla nas specjalną podkowę z napisem „Mimo Wszystko”.

Oprócz atrakcji ogólnodostępnych, cały czas podczas trwania pikniku na scenie odbywała się część programowa, podczas której grupa ratownicza PCK przeprowadziła dwa pokazy szkoleniowe nt. pierwszej pomocy w przypadku tzw. resuscytacji krążeniowo-oddechowej oraz z użyciem specjalnej deski ratunkowej w przypadku wypadku, w którym został uszkodzony kręgosłup. Pan leśniczy Henryk Szymikowski opowiadał nam o terenach, na których się znajdujemy i o bezpieczeństwie w lasach, a Kasia Walaszek – kierownik Biura Młodych – o wolontariacie. Około godz. 12.30 odwiedziła nasPani Ania Dymna, Pierwsza Wolontariuszka Fundacji, wspierając ciepłym słowem, podczas gdy z nieba zaczął nas atakować coraz mocniejszy deszcz.

Następnie, po przeniesieniu się do budynku starej rakietowni, po godz. 13 odbył się pokaz tresury psa Nawii prowadzony przez panią Elżbietę, występ niepełnosprawnego 20-letniego Dawida z Ciechocinka, który umilał nam czas swoimi piosenkami, oraz występ harcerzy z Lęborka. W międzyczasie zawitali do nas uczestnicy zlotu VW Garbusów. Można było pooglądać odrestaurowane samochody oraz przejechać się Garbusem i VW Busem tzw. ogórkiem. Na scenie w ciągu trwania  pikniku odbyły się trzy loterie i konkurs rzutów na celność, a czas umilali nam Damian i Michał z Orla, odpowiedzialni za oprawę muzyczną. Całość zakończyła się około godz. 16. Mimo niemiłej niespodzianki,  jaką sprawiła nam pogoda, na frekwencję nie mogliśmy narzekać, a uśmiech zawitał na niejednej twarzy.

Akcja miała na celu zintegrowanie lokalnych środowisk osób niepełnosprawnych oraz umilenie czasu okolicznym mieszkańcom i wczasowiczom. Chcieliśmy również pobudzić świadomość i wrażliwość społeczną w odniesieniu do osób niepełnosprawnych. Mamy nadzieję, że plan udało nam się wykonać. Dziękujemy tym, którzy nas odwiedzili!

W tym miejscu warto dodać, że akcja miała charakter bezkosztowy i udało się ją zorganizować dzięki wielkiej pomocy okolicznych mieszkańców i przedsiębiorców.

Za dar serca dziękujemy:

– Urzędowi Gminy Choczewo, Pani Nadleśniczy Ewie Rogaczewskiej, Panu Leśniczemu Henrykowi Szymikowskiemu, OSP z Choczewa, marketowi Melan z Choczewa, piekarni „Mateusz” Państwa Langer z Choczewa, Pani Danucie Jędrusik i Państwu Majtacz z saloniku prasowego w Choczewie, Pani Elżbiecie Staniszewskiej, GRM PCK z Wejherowa, Pani Irenie ze stadniny koni w Lubiatowie i Panu Michałowi Grzywaczowi ze stadniny koni w Kopalinie, Państwu Alicji i Januszowi Antończyk z Kopalina, Panu Rafałowi Misztalowi, Damianowi i Michałowi z Orla odpowiadającym za nagłośnienie, członkom zlotu VW Garbusów oraz Pani Jadwidze Kirkowskiej z regionalnego zespołu Nasze Strone. Dziękujemy także Pani Anieli Siemczuk, Kasi Walaszek, Kasi Bąk, Kasi i Michałowi Serwińskim, Gosi Jaskółce i Mai Jaworskiej za pomoc przy organizacji pikniku.