W Radwanowicach zagościła wiosna

W piątkowy poranek do „Doliny Słońca” przyjechało siedmioro Wolontariuszy, by wraz z Podopiecznymi powitać wiosnę. To piękna tradycja, okazja do wspólnej rozmowy, twórczej pracy, śmiechu i wiosennego spacerowania. „To takie nasze małe święto” – wyznała Ania, wieloletnia Wolontariuszka.

Po śniadaniu wszyscy z zapałem zabrali się do wspólnego dzieła. W pracowniach było gwarno niczym w ulu, w ruch poszły kolorowe arkusze papieru, kredki, flamastry, kleje i nożyce. Pracy było dużo, bo i koncepcja niezwykła – przygotować jak najwięcej oznak wiosny.

Podopieczni wraz z Wolontariuszami wykonali piękne, wiosenne owady, kwiaty, ptaki i liście. Każda przygotowana praca była niepowtarzalna: Bogusia z Ulą stworzyły pszczoły, mniejsze i większe, ale wszystkie pasiaste i uśmiechnięte; Edzio z ogromną precyzją narysował i pokolorował barwnego motyla; Kazio wykonał muchę z wielkimi oczami. Gdy prace były już gotowe, wszyscy wybrali się na wspólny spacer. Pomocnicy wiosny udekorowali drzewa kolorowymi ptakami, motylami, biedronkami, muchami, pszczołami i liśćmi. Pogoda i nastroje były iście wiosenne – słońce, błękitne niebo, pachnące powietrze. Po powrocie ze spaceru na Podopiecznych czekała słodka niespodzianka, ciasteczka upieczone przez Wolontariuszy.

Wolontariusze mieli okazję nie tylko zwiedzić „Dolinę Słońca”, lecz także bliżej poznać Podopiecznych, którzy chętnie opowiadali o tym, co dla nich ważne: „o, tu śpimy”, „a tu mamy próby, bo tu jest sala teatralna”, „tam ćwiczymy…”, „tu przyjeżdżają strażacy…”, „a ja chodziłam na konie…”, „ja też chciałbym chodzić na konie, ale się trochę boję koni”.

„To był bardzo piękny i ważny dla nas czas” – podsumowują Wolontariusze, którzy przywieźli ze sobą wiosnę do Krakowa.