5 grudnia 2018
Dzisiaj w „Dolinie Słońca” odbyło się uroczyste wręczenie statuetki „SuperWolo 2018”, przyznawanej przez Fundację Anny Dymnej „Mimo Wszystko” za najlepsze działanie wolontariackie. Nagrodę otrzymali uczniowie klasy V b z Prywatnej Szkoły Podstawowej SALWATOR w Krakowie.
Statuetka „SuperWolo” jest nagrodą przyznawaną w ramach projektu „Każdy jest komuś potrzebny”, adresowanego do uczniów szkół podstawowych z klas IV-VI oraz ich wychowawców w Krakowie i powiecie krakowskim. Głównym celem projektu jest promowanie wolontariatu, a także rozwijanie postaw prospołecznych i współdziałanie na rzecz społeczności klasowej, szkolnej oraz lokalnej. Co roku nagrodę otrzymuje klasa, która zainicjowała najciekawsze działanie wolontariackie. W tym roku tytuł „SuperWolo” otrzymała klasa V b z Prywatnej Szkoły Podstawowej SALWATOR w Krakowie.
Kiedy słyszymy słowo „projekt” albo „akcja”, większość z nas myśli o jednym, konkretnym działaniu. Tymczasem zwycięska klasa z Prywatnej Szkoły Podstawowej SALWATOR wykonała, ze swoją wychowawczynią, trzy akcje. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby chodziło o cały rok szkolny, ale w tym przypadku na realizację zadania uczniowie mieli niespełna… miesiąc. W ośrodku „Dolina Słońca” w podkrakowskich Radwanowicach odbyło się uroczyste wręczenie statuetki. Uczniowie zobaczyli również przedstawienie „Franek z Doliny Słońca” w wykonaniu Teatru „Radwanek”, w skład którego wchodzą dorosłe osoby z niepełnosprawnością intelektualną.
Zwycięski projekt Uczniowie klasy V b z SP Salwator długo zastanawiali się nad tym, komu pomóc. Zapytali rodziców, zadzwonili do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i do Fundacji Jaśka Meli „Poza Horyzonty”, rozmawiali z pracownikiem Centrum Sportu Osób Niepełnosprawnych, którego wcześniej odwiedzili, nawiązali kontakt ze Specjalnym Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym, w którym uczą się niepełnosprawne dzieci. Krótko mówiąc: zrobili porządny research. W ostatniej z placówek usłyszeli historię 18-letniego Piotrka, który jest niepełnosprawny intelektualnie, a jego największą pasją jest sport. Piotrek startuje m.in. na Olimpiadach Specjalnych. Od pewnego czasu najwięcej radości sprawia mu jazda na rowerze. Niestety, jego mamy, która wychowuje go samotnie, nie stać na zakup sprzętu. W trakcie treningów i przygotowań do zawodów Piotrek pożycza swój rower od pani od wf-u. Jego wychowawczyni oraz pedagog powiedziały, że marzą o tym, by Piotrek dostał kiedyś nagrodę za swoją walkę z przeciwnościami i pasję do sportu. Uczniowie ze Szkoły SALWATOR od razu postanowili działać. Zorganizowali szkolny kiermasz, w trakcie którego sprzedawali upieczone przez siebie ciasta, a także pluszaki, gry, zabawy i książki. Tuż przed lekcjami, na szkolnym parkingu, myli szyby w samochodach rodziców, którzy przywozili dzieci do szkoły. Robili plakaty na temat planowanych wydarzeń. Opowiadali o Piotrku uczniom innych klas, zachęcając do tego, żeby oni również się zaangażowali. Dzięki wspólnej pracy i hojności społeczności szkolnej udało im się zebrać 2810 zł, na wymarzony rower dla Piotrka. Kiedy udało się go już zakupić, dzieci zaprosiły Piotrka do swojej klasy. Ukryły rower pod kocem i powiedziały, że mają dla niego niespodziankę. Nietrudno sobie wyobrazić reakcję Piotrka, kiedy podniósł koc… Popłakał się ze szczęścia. A razem z nim, część klasy. Po zakupie roweru uczniom zostało 800 zł. Wspólnie z wychowawczynią zdecydowali, że przeznaczą tę kwotę na realizację mikołajkowego marzenia jednego z pacjentów na Dziecięcym Oddziale Onkologii w Szpitalu w Prokocimiu. Akcja integracja, czyli wizyta u Misiów Ale na tym nie koniec działań zrealizowanych przez klasę V b. Uczniowie odwiedzili również dzieci z Niepublicznego Przedszkola Specjalnego Związku Kawalerów Maltańskich. A dokładnie grupę „Misiów” w wieku 4-7 lat, z różnego rodzaju niepełnosprawnościami. Wśród nich były m.in. osoby niesłyszące i poruszające się na wózkach. Dzieci wspólnie uczestniczyły w zajęciach sensorycznych i przełamywaniu barier, nie tylko komunikacyjnych. „To było niezwykłe doświadczenie. Na początku było nam trudno, bo nie wiedzieliśmy, jak rozmawiać bez słów, ale szybko się nauczyliśmy najważniejszych gestów i lody zostały przełamane” – napisali uczniowie. Wzruszenie ma twarz pani Basi Trzeci i ostatni projekt dotyczył wspomnianej pani Basi – osoby z głębokim stopniem niepełnosprawności, która niemal w stu procentach jest zależna od innych, ale mieszka samotnie w jednym, niewielkim pokoju. „Pani Basia powiedziała nam, że najgorsze jest dla niej czekanie. Czekanie aż ktoś przyjdzie i zrobi jej coś do jedzenia. Przyjdzie i pomoże podnieść się z łóżka, ubrać się i pójść do łazienki…” – napisali uczniowie. Dzieci postanowiły, że będą ją odwiedzać i pomagać w sprzątaniu. „Podzieliliśmy zadania. Ktoś umył okna i łazienkę, dziewczyny sprzątnęły kuchenne szafki, chłopcy umyli koła od wózka, ktoś umył podłogę, odkurzył i pozbierał książki…”.
Wyróżnienie Podczas 7. edycji projektu „Każdy jest komuś potrzebny” jury przyznało również wyróżnienie dla klasy V a ze Szkoły im. Bogdana Jańskiego w Krakowie, która zorganizowała m.in. świąteczny kiermasz na rzecz Alana, chłopca, który zmaga się z chorobą nowotworową. Dzięki swojemu zaangażowaniu i pomysłowości (piekli ciasta i ciasteczka, robili biżuterię i ozdoby choinkowe, pisali listy do sponsorów) udało im się zebrać 3082 zł. Zainicjowali również akcję pt. „Pomagam, bo umiem!”, w czasie której pomagali młodszym kolegom w odrabianiu lekcji. Organizatorem projektu „Każdy jest komuś potrzebny” jest Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. Partnerem projektu jest Fundacja Banku Santander. Patronat honorowy nad projektem objął Małopolski Kurator Oświaty. Kolejna edycja projektu za rok.
Dziękujemy: HistoryLand – za ufundowanie nagrody dla zwycięskiej klasy PortaArt – za podarowanie puzzli dla uczestników projektu Pigeon – za stworzenie komiksu Cupcake Corner – za słodki poczęstunek dla zwycięzców Społeczny Instytut Wydawniczy Znak sp. z o.o. – za książki, które otrzymali uczniowie zwycięskiej klasy
|